Redaktor Naczelny
Moderator
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 373
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:07, 24 Cze 2007 Temat postu: Jak dwie połówki... |
|
|
Zapewne nie raz słyszałaś(-eś), że ktoś szuka swojej drugiej połówki jabłka (bądź brzoskwini, pomarańczy). Czy wiesz skąd się wzięło takie powiedzenie? Otóż starodawna legenda mówi tak:
Dusza ludzka jest jak brzoskwinia, którą pewna bogini przekroiła na dwie połowy i rozrzuciła po świecie. Odtąd te dwie połówki szukają się nawzajem i czasem, ale bardzo rzadko, znajdują się. Wtedy pasują do siebie idealnie i tworzą całość. I wtedy jest miłość. Czasami znajdują też inną połówkę, prawie, że pasującą, i wtedy jest przyjaźń.
Tak mówi baśń i dużo ludzi wierzy w to, że tak właśnie jest – że, aby spotkało nas prawdziwe szczęście w miłości (żeby związek był udany) trzeba trafić na tę swoją przeznaczoną osobę (na zaginioną ****ą połówkę). Czy tak jest naprawdę?
Czy tylko wtedy można być szczęśliwym jeśli trafi się na tę swoją jedyną – przeznaczoną osobę? Chyba nie, bo jeśli tak by było naprawdę, to mało byłoby związków udanych. Przecież spośród milionów osób otaczających każdego człowieka, trudno byłoby trafić akurat na tę jedyną osobę – swoją połówkę duszy... Myślę więc, że nie warto do końca wierzyć legendzie i czekać w nieskończoność na swojego przeznaczonego wybranka/wybrankę, lecz uważnie rozglądać się dookoła i szukać miłości z optymizmem – w różowych okularach! Bo czyż udany związek zależy tylko od tego, czy trafiło się na jedną właściwą osobę? Na swoją połówkę? Uważam, że najważniejsze jest co innego... a mianowicie obustronne staranie, aby tej drugiej osobie było dobrze, aby była szczęśliwa... Jeśli Ty będziesz się starać, aby Twój partner/Twoja partnerka był(-a) zadowolony(-a) i czuł(-a) się kochany(-a), a On/Ona będzie zachowywać się podobnie – wtedy na pewno stworzycie idealną parę. Wasz związek będzie pełen wzajemnej miłości i oddania
Szczęście w miłości możesz osiągnąć bez szukania ideału (księcia lub księżniczki z bajki), najważniejsze to mocno chcieć i dobrze szukać. A gdy już znajdziesz kandydata/kandydatkę, pamiętaj przede wszystkim, aby nie być egoist(k)ą. Szczęśliwy związek to sztuka kompromisu, to pragnienie szczęścia tej drugiej osoby. Niech On/Ona daje Tobie jak najwięcej szczęścia, a Ty odwzajemniaj się tym samym. Wtedy oboje będziecie szczęśliwi, mimo drobnych sprzeczek, czy różnicy zdań.
Podsumowując moje powyższe wywody – chodzi mi o to, że nie ma sensu czekać z ulokowaniem swoich uczuć, aż się trafi na jakiś wymyślony ideał – na osobę, która pod każdym względem będzie Ci odpowiadać, bo... taki ktoś może po prostu NIE istnieć! Spróbuj znaleźć kogoś, kto Ci się wyda interesujący, sympatyczny, z kim będziesz nadawać na podobnych falach i... postaraj się okazywać mu swoje zainteresowanie, troskę, szacunek, adorację – spraw, aby ten ktoś czuł się przy Tobie dobrze, bezpiecznie, szczęśliwie. Jest duża szansa na to, że On/Ona zacznie zachowywać się podobnie w stosunku do Ciebie, a stąd już tylko niewielki kroczek do zakochania!!
To nieprawda, że kochać naprawdę można tylko raz – pewnie, że ciężko jest zapomnieć o kimś, kogo długi czas się miało w swoim sercu, kto był dla nas najważniejszy na świecie, ale... jest to możliwe! Czas naprawdę leczy rany i trzeba otworzyć się na nowe uczucie, szukać kogoś, kto czeka na serdeczny ciepły gest. Kto ma ramiona i serce otwarte na miłość! Kto wierzy, że legenda o jednej jedynej zaginionej połówce duszy jest tylko wyidealizowaną definicją miłości, a przy szukaniu prawdziwego uczucia najważniejsze są dobre chęci i duże zaangażowanie.
Pamiętaj:
Si vis amari – ama, ama, ama! (Jeżeli chcesz być kochanym – kochaj, kochaj, kochaj!)
--
Joanna Pietrzak - współzałożycielka serwisu randkowo-matrymonialnego Cupido
[link widoczny dla zalogowanych]
artykuł pochodzi z bazy darmowych artykułów witryny Artelis
Post został pochwalony 0 razy
|
|